PRAKTYCZNA RADA
Przyszło lato lecz niewiele inspiracji
Dla nowego wiersza szycia kreacji
Racji w tym wiele poczuwszy uniesienie
Wypisuję równo w linię natchnienie
Kamienie milowe na myśl przychodzą
Gdy wiersze spod mojego pióra wychodzą
Czy pisarz może się zmusić
rzemieślniczo
Ale by zarazem było pięknie
malowniczo
To chyba możliwe kto wie? Więcej
uroku może
Do tego oprócz serca rozum przyłożę
Proste te rymy rzeknij „barbarzyńskie”
Tylko czy zauważasz rymy wszystkie
Czy raczej te się rzucają w oczy
słabe
Bo ja gdy piszę to jak na dobrą
zabawę
Się cieszę czas jest wtedy nieobecny
I wiem że rośnie moc jestem
bezpieczny
Zrównoważony jak nikt inny nie jest
Gdy stać mnie na jakiś hojny gest
W kwestii pisania obdarzyć
przypowieścią
Tak by interesowało to też płeć
niewieścią
Bo to się zdaje znakomity odsetek
czytelników
Piszesz jak dla siebie i jeszcze
wyników
Żądasz publiczności – pisanie
zmienia jakość
Piszesz jak dla siebie więc musisz być
ktoś
Tak ktoś z przebogatą osobowością
Żeby się trudnić pisania dla siebie
namiętnością
Bo zmiana jakości na tym polega
Że twój bliźni czytelnik kollega
Musi widzieć temat przewodni czysto
I tak by wiersz mówił okrągło
srebrzysto
O jakiejś treści spójnej całościowo
By chociaż wiersza mniejsza połowo
Taktowana rymem choć jedna praktyczna
rada
Od niej zaczynamy to jest zasada
Pozyskiwania zaufania twojego
interlokutora
W niemej rozmowie z twojego wora
Rymów wyciągającego dla siebie
cokolwiek
Podobno trudni się czytaniem niejeden
człowiek
Sam nie wiem nie szukam więcej sensu
Nie schowam do szuflady ale do
kredensu..
40 wersów
10-11-08-2012r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz