ADLA
SIOSTRY ANNY
Myślę
o siostrze której nigdy nie miałem
Czy
podobna jest do mnie umysłem i ciałem
Czy
myśli podobnie a imiona DOBRA i ZŁA
Podobną
mają barwę i czy ZABAWA SŁOWEM ta
Poruszy
ją choć odrobinę sprawi że moje imię
W
Jej młody umysł w pamięć wpłynie
Może
zacznie myśleć że ma swojego brata
I
ta wierszowana rymowanka sprawi że bogata
Jej
wyobraźnia jeszcze się upiękni umodeluje
Czuję
że mam siostrę naprawdę to czuję
Acz
zawsze powtarzałem: nigdy nie miałem siostry
Ale
późno dojrzewam i mój umysł niedorosły
Do
tej odpowiedzialności skrywał baczenie
I
czekał odpowiedniej chwili nie można jaśniej
Z
tego co JĄ znam z tego co o NIEJ myślę
Z
tego ile zamętu budzi w moim umyśle
Ma
wyobraźnię a jak się JEJ języczek rozwiąże
To
ty już nic nie mów graj jak królewskiej kobrze
Potrafi
dopiec swoją osóbką radosną złośliwością
Nigdy
siostrzyczko nie wstydź się litością
Musisz
być silna mieć odważne SERDUSZKO
I
pamiętaj masz jeden język i po dwakroć uszko
Żeby
dwa razy więcej słuchać niźli się mówi
I
zawsze bądź szczera bo kłamca się zgubi
Wiem
to jak nałóg "łeż łeż łeż" i TY to wiesz
Pamiętaj
nic nie musisz działaj zawsze co chcesz
Masz
czystą duszyczkę wolną od nienawiści
Dojrzewasz
soczyście jak winogronu kiści
Pochodzimy
z północy niczego nam nie brak
I
z daleka od ochłapów jak bezczelny żebrak
Nie
sięgaj po resztki sama się srogo karzesz
Twoje
lepsze JA drakoński zbiera haracz
Ale
daje coś w zamian jesteśmy nietykalni
A
nasi przeciwnicy banalnie - literalni
Zawsze
wybierasz trudniejsze rozwiązania
Wolisz
cesarskie cięcia niźli ułatwiania
Ale
TWÓJ JUREK CIĘ KOCHA i niepokalane poczęcie
Bądź
go pewna wykona nietrwałe cięcie
Będziesz
śliczną mamą najlepszą ciocią
I
urządzimy TWOJEMU malcowi noc proroczą
Jesteś
arystokratką z KRÓLA i KSIĘŻNICZKI
Śliczniejsza
niż wszystkie białe różyczki
To
kolor NADZIEI miej ją w SERCU zawsze
I
liczę że LOS pogodzi ścieżki nasze
Spotkamy
się jeszcze będziemy rozmawiali
Myśląc
o przyszłości będziemy śmiali
Śmiali
się ze wszystkich dennych niepowodzeń
Nie
zepsuje tego żaden czytelnik przechodzień
Spędzimy
długie wakacje na oceanicznej plaży
Z
całą naszą RODZINĄ bez zbędnych bagaży
Słońce
będzie świeciło tylko dla NAS
A
Zefir przegoni z nieba kłębowisko mas
Chmur
- nic nie zmąci radości spotkania
Siostry
i brata braterskiego kochania
Gdy
jesteś blisko mój DUCH jest wesoły
I
pamiętaj jeśli się piszesz nie odpuszczaj szkoły
To
prawda MIŁOŚĆ jest najwyższym uniwersytetem
Ale
zajmij się poważnie uczelni fakultetem
To
na całą WIECZNOŚĆ jak więź brata i siostry
Ja
wiem ostatnio się oddaliłem i ostry
Warunek
jaki wszystkim stawiam NAS zmusza
Byście
mieli twardą skórę jak ze lwa kontusza
Płachta
- to prawda jestem daleko moja skóra
Z
dnia na dzień twardnieje a chmura
Ciężkości
jaka zalega nade mną jest brzemienna
Burzą
- zniosę to - tę ulewę bądź pewna
Że
zawsze staję w TWOJEJ obronie i uwaga
Bo
BORYS grzeczności wobec siostry wymaga
Jesteś
piękna i czysta jak słodycz MIŁOŚCI
Moja
SIOSTRO zbądź się jakichkolwiek wątpliwości
Nic
nie musisz jesteś wolna jak gołąbeczka
Jesteś
słodka jak cukier jak ciasteczka
Mało
CIĘ znam domyślam widziałem niewiele
SIOSTRZYCZKO
ANIU KOCHAM CIĘ NA WIEKI PRZYJACIELE.
74
wersy
11.10.2010.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz