piątek, 26 stycznia 2024

BO TO NASZE PIĘKNE MIASTO

 Dzień dobry Czytelniku

Jestem legnickim lwem, niosę klucze. Nasze piękne miasto, zbudowane nad rzeką Kaczawą, na mapie pogodowej, leży gdzieś między Wrocławiem, a Zieloną Górą. Na południowym zachodzie Polski. To jedno z najcieplejszych miast naszego kraju. Wielka bitwa miała miejsce na polu pod Legnicą ponad siedemset pięćdziesiąt lat temu. Pamiętam widziałem plakaty na obchody tej okrągłej rocznicy gdy byłem jeszcze dzieckiem. Teraz miasto zaludnia około stu tysięcy mieszkańców. Co warte jest zobaczenia, zapamiętania, co stanowi o pięknie naszego miasta, o jego wartości. W Legnicy wszędzie jesteś u siebie. Architekci przemieszali stare miasto z nową zabudową. W Rynku stoi kilka wieżowców, tuż obok Śledziówek i zabytkowego Ratusza, wciąż użytkowanego w celach społecznych. Trzy potężne, piękne i bardzo stare kościoły zakreślają jakby ścisłe centrum Rynku. Katedra, Kościół Ewangelicki Marii Panny (nazywam go też angielskim, na dwu wieżach ma krzyże) i kościół Świętego Jana. Wszystkie warte zobaczenia, nie tylko z zewnątrz, ale także ze względu na piękne wnętrze, ozdobione mnóstwem rzeźb i obrazów; z wielkimi ołtarzami. Śmiało kościoły te nazwać można dziełami sztuki. Kościołów w Legnicy jest dużo więcej, ale mniejszych i z wartych uwagi dwa, stojące w “dzielnicy cudów”, zwanej tak z powodów wysokiej przestępczości.

Ludność w większości, jak mniemam, mieszka w blokach, znacznie mniej w kamienicach, czy domach jednorodzinnych. Widać wyraźnie, gdy wracam z pracy, w stronę osiedla Kopernika i Piekar arteria jest zakorkowana, zaś na drugą, można rzec - zachodnią - stronę rzeki jedzie się szybciej. Dużo się buduje. Ludzie wciąż chcą tu mieszkać. Remonty trwają, chociaż jeżeli chodzi o jakość jezdni i chodników to nie wygląda to dobrze.

W centrum umiejscowiony jest Park Miejski - płuca miasta. Szeroka aleja spacerowa wiedzie przez środek, nieomalże całą długość parku. Na jednym krańcu znajdziemy fontanny, które symfonią dźwięków i kolorowych świateł (o pewnych porach latem) robią wrażenie. W centrum parku przy siedzibie LPGK możemy zwiedzić palmiarnię: wielką szklarnię i mini ogród zoologiczny. Różne rodzaje roślin oraz ptaków, małe małpki i żółwie są do obejrzenia, z tego co pamiętam bezpłatnie. Park to też ogromne połacie zieleni, mnogość ławeczek, stare drzewa, nowoczesny stadion klubu piłki nożnej Miedź Legnica. Piłkarze grali w ekstraklasie w minionym sezonie, teraz walczą o punkty w pierwszej lidze. Pan Prezydent jest wielkim fanem zespołu. Prezydent, który piastuje ten urząd już co najmniej trzecią kadencję, właściwie wcześniejszego nie pamiętam. Brakuje miastu krytych basenów, zaryzykuję twierdzenie, iż jest tylko jeden - “Delfinek”, przy szkole podstawowej, czynny dla mieszkańców dopiero po południu. Zbudowano natomiast odkryty - sezonowy - ale klimat w kraju nie jest sprzyjający.

Legnicę zdobią pałac i zamek: pałac zwany Akademią Rycerską i Zamek Piastowski, którego dawno temu bronił przed najazdem Tatarów Henryk Pobożny, książę. Józef Ignacy Kraszewski w jednej ze swych powieści o dziejach Polski, poświęcił spory fragment bitwie pod Legnicą. Twierdził ów genialny autor w treści książki, iż obrońca Legnicy zginął z głową, od rany odniesionej w pachwinę (jeśli dobrze pamiętam), dopiero potem odcięli mu głowę napierający barbarzyńcy, chcąc zniszczyć morale naszego rycerstwa. Nie udało im się nigdy zdobyć miasta, wówczas chronionego murami. Rzeczone budowle są wielkie i piękne, Zamek zdobią dwie wysokie wieże, Akademia Rycerska dobre dwadzieścia lat temu święciła trzysta lat istnienia.

Dwa wielkie kominy zakreślają granicę miasta. Jeden wieńczy hutę miedzi i ołowiu, drugi ciepłownię. Dymią swe wyziewy, położone w okolicach niewielkich lasków. Huta w pobliżu Lasku Złotoryjskiego, ciepłownia gdzieś koło Pątnowa. Stanowią dwa duże kombinaty zapewniające pracę wielu robotnikom. Szpital Wojewódzki to trzeci kraniec miasta. Jego wielki gmach, niebieski, to moje miejsce pracy. Mądrzy doktorowie leczą tu setki osób potrzebujących pomocy. Czwartym z krańców jest Legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. Mnogość wielkich hal produkcyjnych, gdzie pracę znajduje wielu mieszkańców, zarabiając godne pieniądze. Ale praca w fabryce należy do gatunku ciężkich i intensywnych, wyrabianie wyśrubowanych norm, nie liczenie się z pracownikiem, to codzienność tych zakładów.

Warto na pewno wspomnieć o Tarninowie, dzielnicy dużych domów. Mam na myśli niewielkie kasztele, zameczki. Każdy inny od drugiego, z indywidualnym charakterem, wzbudzającym mały podziw. Tam też mieści się stadion drugiego klubu piłkarskiego: Konfeksu Legnica. Sam trenowałem grę, w ich barwach, przez około półtora roku, uczęszczając wówczas jeszcze do podstawówki. Miasto ma kilka siłowni, jedna z nich: TKKF Śródmieście odniosła wiele sukcesów międzynarodowych w dyscyplinach trójboju, mistrzostw świata i Polski. Sam pod tym sztandarem w roku 1998 zdobyłem wicemistrzostwo Polski, w wyciskaniu na ławeczce leżąc. Ważąc niespełna sześćdziesiąt kilo, w wieku siedemnastu lat, podniosłem osiemdziesiąt pięć.

Mamy też w Legnicy wyższą uczelnię. Państwową Wyższą Szkołę Zawodową - Collegium Witelona. Przy ulicy Hutników, z bramą od ulicy Sejmowej. Kompleks kilku wielkich gmachów z czerwonej cegły. Kierunki inżynierskie i humanistyczne. Studenci z miasta i okolic zdobywają tu wykształcenie i dyplomy. W naszym mieście znajdziemy kilka hoteli i jedną dużą galerię handlową. Kilka hipermarketów i wiele dyskontów, mnóstwo aptek. Około dziesięciu bibliotek, w tym jedną - główną - pełniącą rolę czytelni. W budynku po loży masońskiej. Odbywają się tam promocje autorów, co trzy tygodnie zajęcia warsztatów literackich, (na które uczęszczam ładnych kilka lat) i różnego rodzaju wydarzenia. Biblioteka ta, przy ulicy Piastowskiej, pulsuje życiem kulturalnym. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz