KRÓTKA KARTKA
Zacząłem nowy rozdział mojej
powieści
Rzeczywistość tych wrażeń nie
pomieści
Rzeczywistość trzeźwa biała jak
kartka papieru
Mocno się teraz trzymam tego steru
Tak wciąż powtarzam – żyje się
cudnie
Nie zgrzeją sierpnie nie zmrożą
grudnie
Nowy rozdział o tytule jestem czysty
Okrywa go tylko obłok tytoniu mglisty
Pobłogosław Panie Boże drogę moją
Boskie błogosławieństwa będą mi
ostoją
Mogę być głosem w Twojej głowie
Który zawsze jedno i to samo powie
Że jesteś moim skarbem –
ołtarzykiem
Moim szczęściem i słońca promykiem
Modlę się do Ciebie każdego rana
Modlę się do Ciebie modlę kochana..